
Wielkanoc tuż tuż i jest to jedyna okazja, by spróbować tradycyjne kalabryjskie wypieki, których nie dostaniesz w ciągu roku. Nie przegap tej okazji. Jeżeli akurat teraz znajdujesz się w Kalabrii rozejrzyj się dobrze. Znajdziesz je w lokalnych piekarniach albo cukierniach i możliwe, że pod inną nazwą, czyli w lokalnym dialekcie.
Ginetti
są to słodkie twarde ciastka pokryte lukrem. Wypieka się je na Niedzielę Palmową i przechowuje aż do Świąt Wielkanocnych. Nie jest znane pochodzenie, ale bardzo prawdopodobe, że receptura dotarła tutaj ze starożytnej Grecji. Dawniej ginetti były wykorzystywane do ozdabiania palm, ale znane są również z tego, że przygotowywuje się je na wesela.
Cuddhuraci
prawdopodobnie pojawiły się w Kalabrii wraz z wyjściem Izraelitów z Egiptu. Ich kształt zazwyczaj jest okrągły a w środku znajduje się jajko, które symbolizuje przyszłą pomyślność. Dawniej przygotowywały te wypieki niewiasty, by w dzień Wielkanocy obdarować oblubieńca. Konsumowało się je w Poniedziałek Wielkanocny na pikniku.
Cuzzupe
Jest to typowe ciasto wielkanocne z jajkiem w środku podobnie, jak cuddhuraci. Różnica tkwi w konsystencji i rozmiarze: cuzzupa ma twardą konsystencję i podobną formę do ciasteczek ; cuddhuraci, przypominają bardziej briosh, zarówno wyglądem jak i miękkością. Cuzzupe mogą mieć różne kształty, ale zawsze muszą być związane z tematyką wielkanocną. Specjał ten rozpoznasz po umieszczonym w środku jajku ze skorupką, które piecze się razem z wyrobem.
Riganella
to typowa bizantyjska specjalność. Dotarła do Kalabrii wraz z ludnością albańską, która osiedliła się na stałe na przełomie XV i XVIII wieku. Jest to ciasto o kształcie spirali z nadzieniem bakalii takich jak: rodzynki, figi, orzechy i nasączonych rumem. Jednak wyjątkowy posmak tego nadzienia nadaje mu oregano, które jest dodawane do farszu. To właśnie od tego składnika pochodzi nazwa. Riganelle przygotowywuje się w Wielki Czwartek ale spożywać można je dopiero w sobotę po północy.
Nepitelle
To słodkie ciastka w formie półksięzyca. Nazwa pochodzi od łacińskiego nepitedum co oznacza krawędź i powiekę oka. Jak widać, forma przypomina kształt zamkniętego oka choć mi przypomina bardziej kształt pieroga ruskiego. Nadzienie nepitelle to: orzechy, migdały, figi, gorzka czekolada i lokalna mostarda d’uva, która nadaje wyjątkowy smak. Można je dostać w niektórych piekarniach również poza Wielkanocą. No i najważniejsze info! Wypiek ten pochodzi z Amantei, które są znane pod lokalną nazwą pizzi cu 'Niabiti.
Chcesz wiedzieć więcej o wielkanocnych tradycjach w Kalabrii?
Polecam zajrzeć do tych wpisów
