Tak, wiem. To nie jest typowy węgierski gulasz. Ale jak inaczej nazwać tę potrawę? Zupą? Nie ważne, liczy się przecież smak, który potrafi podbić serca nie tylko wegetarianów, czy weganów ale i mięsożernych.
Do przygotowania tego przepysznego gulaszu potrzebujemy tylko trzech głównych (ekonomicznych) składników: dynię, ziemniaki, ciecierzycę, no i przyprawy. Wymienione produkty są podstawą kuchni kalabryjskiej (niekoniecznie serwowane razem).
Kremowy gulasz curry wytworzony z rozgotowanej dyni idealnie się wkomponywuje do ziemniaków i ciecierzycy. Zapach przpraw takich jak ziele angielskie i liście laurowe nadają charakterystycznego smaku i przełamują słodycz dyni. Polecam przygotowanie podwójnej porcji, ponieważ według mnie następnego dnia jest jeszcze bardziej aromatyczny. Mi smakuje najlepiej z kromką dobrego chleba.
1,5 łyżeczki curry
0,5 dyni, najlepiej Hokkaido
4 ziemniaki
2 puszki ugotowanej ciecierzycy
1 duża cebula
1,5 szklanki wody
2 liście laurowe
4 ziarenka ziela angielskiego
sól, pieprz czarny i olej lub oliwa do podsmażenia cebuli
- Obraną i poszatkowaną cebulę podsmaż na oleju lub oliwie razem z curry.
- Obierz dynię i pokrój w kostkę. Zrób to samo z ziemniakami.
- W dużym garnku połącz cebulę, ziemniaki i dynię. Dodaj przyprawy: ziele angielskie i liście laurowe. Podlej wodą i gotuj pod przykryciem na małym ogniu przez około 20 minut. W razie potrzeby podlej jeszcze wodą.
- Dynia musi się trochę rozgotować tak aby uzyskać sos.
- Pod koniec gotowania usuń liście i ziele, dodaj ciecierzycę, sól i pieprz do smaku.
- Wymieszaj. Pogotuj jeszcze przez 5 minut.